Schody, schody, schody
Data dodania: 2014-06-17
Trochę tych schodów w naszym domu jest. Najpierw powstały te do piwnicy, potem te na poddasze. Pisałam niedawno, że mamy też schody frontowe do domu.
Nie musimy skakać po pustakach. Bardzo się nam podobają. Pan, który je robił postarał się, bo ma w tym ukryty cel. Chodzi po budowie i wskazuje palcem błędy naszej ekipy. Dlaczego? Bo chciałby, żebyśmy z nich zrezygnowali i żeby to on mógł nam dokończyć mury.
W ubiegłym tygodniu powstały też schody zewnętrzne do piwnicy.
Stopnie są niższe i nieco wydłużone, żeby można było po nich jeździć taczką. W wejściu do samej piwnicy zamontowany został odpływ liniowy. Mąż podłączył go do drenażu.
Powstał też zsyp do piwnicy. Miejmy nadzieję, że w przyszłości będzie nam służył tak, jak tego po nim oczekujemy.
Niedługo mają pojawić się panowie murarze. Tym razem jakoś im się do nas nie spieszy. Wiedzą, jak wykonali swoją pracę i przeczuwają, że czeka ich poważna rozmowa. Szkoda, że nie mamy doświadczenia w tym względzie, ani nikt z naszego otoczenia, bo pewnym błędom można by wcześniej zapobiec. Staramy się je ograniczyć, ale często doznajemy porażek na tym polu.
Jest też pozytyw pracy panów przy stropie. Nasi Tatowie rozszalowali strop w garażu. Sprawdzili go poziomicą i strop ten test przeszedł pomyślnie. Szkoda, że tylko taki.
Nie musimy skakać po pustakach. Bardzo się nam podobają. Pan, który je robił postarał się, bo ma w tym ukryty cel. Chodzi po budowie i wskazuje palcem błędy naszej ekipy. Dlaczego? Bo chciałby, żebyśmy z nich zrezygnowali i żeby to on mógł nam dokończyć mury.
W ubiegłym tygodniu powstały też schody zewnętrzne do piwnicy.
Stopnie są niższe i nieco wydłużone, żeby można było po nich jeździć taczką. W wejściu do samej piwnicy zamontowany został odpływ liniowy. Mąż podłączył go do drenażu.
Powstał też zsyp do piwnicy. Miejmy nadzieję, że w przyszłości będzie nam służył tak, jak tego po nim oczekujemy.
Niedługo mają pojawić się panowie murarze. Tym razem jakoś im się do nas nie spieszy. Wiedzą, jak wykonali swoją pracę i przeczuwają, że czeka ich poważna rozmowa. Szkoda, że nie mamy doświadczenia w tym względzie, ani nikt z naszego otoczenia, bo pewnym błędom można by wcześniej zapobiec. Staramy się je ograniczyć, ale często doznajemy porażek na tym polu.
Jest też pozytyw pracy panów przy stropie. Nasi Tatowie rozszalowali strop w garażu. Sprawdzili go poziomicą i strop ten test przeszedł pomyślnie. Szkoda, że tylko taki.