Wiosna tuż, tuż
Zima powoli się kończy i czas już zacząć poważnie myśleć o dalszych pracach. Na dzień obecny główny, teate jest wieźba. Chcemy ją zamówić na dniach, ale jeszcze nam się ostatecznie nie wyklarowała koncepcja dachu nad frontowymi drzwiami. Rozważamy trzy opcje:
1. wydłużyć daszek i oprzeć go na słupach, tzn. zrobić mały ganek.
2. zlikwidowac daszek nad drzwiami i wydłużyc nad nimi okap
3. zostawić tak jak w projekcie.
Każdy ztych pomysłów ma swoje plusy i minusy. Boimy się trochę zostawić tak jak w projekcie, bo skoro chcemy podnieść ściankę kolankową, to ten daszek może stracić na funkconalności i zostać tylko ozdobą. Co do dwóch pierwszych rozwiązań, oba widzieliśmy na żywo i trudno nam stwierdzić, który będzie bardziej spełniał nasze oczekiwania. Chcielibyśmy, żeby drzwi frontowe były osłonięte, a budynek nie stracił na wyglądzie.
W ubiegły tygodniu zrobiliśmy inspekcję piwnicy. Baliśmy się, że będzie w niej stała woda. Zabezpieczyliśmy wszystko na zimę, ale różnie bywa. Na szczęście wszystko jest w porządku. Podłoga jest tylko wilgotna.
Mamy też listę zakupów od hydraulika, bo wypadałoby w końcu wyprowadzić rury kanalizacyjne, żeby zalać na wiosnę hudziaka. W planach jest zrobienie szamba, jak tylko pogoda pozwoli. Lista zamierzeń jest długa, choć nie tak długa jak byśmy chcieli. Ale powoli, nie od razu Rzym zbudowano.
Pozdrawiam:)