Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

Nasze marzenie Kociewska Iskierka pod dębami

wpisy na blogu

Umowa

Blog:  agbar
Data dodania: 2013-05-10
wyślij wiadomość

Nie wiem, co wczoraj się ze mną działo. To chyba pogoda, bo nic do mnie nie docierało. Źle widziałam, źle słyszałam, o kojarzeniu w ogóle nie warto nawet wspominać. Może to przez to, że rano mi krew pobierali? Do rzeczy. Wczoraj dostaliśmy list z Energi z podpisaną umową o przyłączenie do sieci energetycznej. Czytałam kilka razy dołączone pismo i nic z niego nie rozumiałam. Wyczytałam tylko tyle, że mam coś dostarczyć. A właściwie kilka cosiów, ale o jakie dokładnie cosie chodzi, to już było poza moim zasięgiem. Nawet chciałam się Was poradzić, żeby mi ktoś doświadczony wytłumaczył łopatologicznie, o co w tym piśmie chodzi. Dziś siadam do komputera z zamiarem zrealizowania tego zamierzenia i jeszcze raz czytam pisemko. I co? No przecież czarno na białym jest napisane, czego jeszcze od nas potrzebują. Dlaczego dałam wrobić się w taki podział obowiązków, że ja zajmuję się papierkami i liczeniem, a Pan Mąż sprawami technicznymi? Gdyby było odwrotnie, nie miałabym wtedy problemów z czytaniem ze zrozumieniem. blush

Pan Mąż nagabuje mnie w związku z tym podziałem ról, ile bloczków betonowych trzeba dokupić, ile betonu będzie potrzeba na ławy, ile na strop nad piwnicą, ile styropianu... Nic nie dały mi wymówki, że nie mam projektu, a bez niego nie znam szczegółw potrzebnych do tych obliczeń (w  zasadzie powinnam powiedzieć, że nie znam warunków początkowychwink). Coś tam wykombinowałam. Z jedynego bloga Iskierki, która posiada częściowe podpiwniczenie, wyłuskałam potrzebne dane (tylko orientacyjne, bo zdobyte po przejrzeniu zdjęć). Pobawiłam się w obliczanie powierzchni, objętości i kasy, czyli typowe rozważania budujących. Musimy dokupić 1000 bloczków. Pierwsze były kupione po okazyjnej cenie i w zasadzie z założenia miało ich być nawet za dużo. Tylko że wtedy nie przyglądaliśmy się działce dokładnie, nie zwróciliśmy uwagi, że spadek wysokości jest tak duży. Potrzebujemy fundamentów schodkowych, zdecydowaliśmy się też w najniższej części zrobić częściowe podpiwniczenie i dlatego tych bloczków będziemy potrzebować więcej.

Pozytywna myśl

Blog:  agbar
Data dodania: 2013-05-09
wyślij wiadomość

Ostatnio straciłam zapał do podglądania blogów budowlanych. Każdy z nich uświadamia mi ile przed nami pracy, starań i wydatków. Przy tym nasze obecne rozterki to pikuś. Niecierpliwimy się, a przecież przed nami dużo trudniejsze momenty. Już chcielibyśmy mieszkać w swoim domku, a ciągle mamy pod górkę, ciągle trzeba czekać na jakieś papierki. Gdzie tu pozytywna myśl? Przeglądając blogi w poszukiwaniu potrzebnych informacji, natrafiłam na blog, gdzie piszący też ciągle mieli pod górkę. Wiadomo, że jeśli się widzi, że nie jest się osamotnionym w swoich problemach i inni sobie z nimi poradzili, to podnosi na duchu, ale ważniejsze było pewne przeczytane zdanie, parafraza innego znanego:

Każdy dzień przybliża nas do końca budowy, do zamieszkania we własnym domu.

...

Blog:  agbar
Data dodania: 2013-05-02
wyślij wiadomość

Opowiem Wam anegdotę. Pani architekt złożyła w naszym imieniu wniosek o zmianę w warunkach zabudowy. Miałam tylko podejść do Urzędu Gminy podpisać go. Poszłam dzisiaj. Wchodzę do gabinetu, mówię o co chodzi. Pani budowlaniec szuka wniosku, nie znajduje, więc dzwoni do innego gabinetu. Tam też nie mają. Ustalamy, że podpisżę, kiedy będę odbierać zmiany. Konkluzja: wniosek mają, ale nie wiedzą gdzie. Mnie to śmieszy, ale Pan Mąż zdenerwował się nie na żarty. Jeśli tylko szybko wydadzą mi na papierze to, o co mi chodzi, to mogą tego wniosku szukać do grudniawink

Wczoraj podczas wizyty u tesciów obrałam taką trasę spaceru, by przechodzić obok nowo zamieszkałej Iskierki. Wypatrzyłam ją jesienią i od tej pory jest moim obiektem westchnieńblush Nie wiem co na to Pan Mąż, mam nadzieję, że nie czuje się zagrożonywink Nie mogę zebrać się na odwagę, żeby tam podejść i wypytać właścicieli o ich spostrzeżenia z punktu widzenia mieszkańców. Oglądaliśmy już Iskierkę w SSO, ale jeśli się już mieszka, mozna powiedzieć więcej. W związku z kolejnym odwleczeniem się rozpoczęcia budowy, mam więcej czasu na przemyślenia. Zastanawia mnie ostatnio schowek pod schodami. Chciałabym zrobić tam małą podręczną spiżarkę (większa będzie w piwnicy), ale nie wiem, czy oprócz kilku półek na słoiki i inne przydasie zmieści się tam odkurzacz, mopy, miotły i inne akcesoria pani domu, które raczej nie powinny być eksponowane. Czy nie będzie konieczne obniżenie poziomu tego schowka?

...

Blog:  agbar
Data dodania: 2013-04-30
wyślij wiadomość

Już myślałam, że wyszliśmy na prostą, a tu znowu niespodzianka. Musimy zmienić warunki zabudowy, więc złożenie wniosku o PnB przesunie się o kolejne tygodnie. Już zdążyłam się przyzwyczaić to takiego stanu rzeczy. Obyśmy tylko wstrzelili się w wolny termin naszego murarza. W sumie to jestem zła na siebie, bo gdybym nie dała się wyprowadzić swego czasu w pole przez pewnego urzędnika, to teraz wszystko grałoby i wniosek mógłby być złożony. Teraz już po ptakach, pozostaje czekać. I płacić. Za projekt zjazdu na drogę publiczną. Pani architekt twierdzi, że mieszkamy w jedynej gminie, która wymaga projektu na zjazd na drogę gruntową. W gminie twerdzą, że to po to, gdyby kiedyś droga była utwardzana. No to teraz będę na to czekać. I się doczekam: w grudniu po południu, na świętego nigdywink Ale piękny projekt będę miała ... w szufladzie dla potomnych..

 

Z racji, że średnio znamy się na sprzętach elektycznych, a wydatek na agregat nie jest mimo wszystko mały, poradziliśmy się wujka elektryka. No i nam namieszał w głowach. Stwierdził, że skoro ławy będą zalewane z gruszki, to do murowania mozna taczką wozić zaprawę od domu rodziców - 200 m. Nie znam się, może rzeczywiście będzie potrzebna tylko betoniarka dziennie. Pan Mąż chyba jednak skłania się do kupna, bo stwierdził, że przecież nie wiadomo kiedy będziemy mieli prąd, czy nie będziemy potrzebowali prądu do jakichś innych urządzeń, no i przyda się w razie braku prądu.

Proszę o Wasze argummenty za i przeciw. Mam nadzieję, że to nam jakoś pomoże.

Blaszak

Blog:  agbar
Data dodania: 2013-04-26
wyślij wiadomość

Garaż już stoi. Nie jest najpiękniejszy i jakiejś super jakości, ale tego mogliśmy się spodziewać. Teraz będzie gdzie przechowywać potrzebne rzeczy bez konieczności codziennego dostarczania na działkę.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Oto widok na naszą działkę. Mieliśmy obok trzy dęby, ale sąsiad ściął największe z tych drzew. Zostawił niezbyt estetyczny karczek. Pewnie bał się, że coś zrobimy z tymi drzewami, bo wchodzą już w naszą działkę. Nie przeszkadzają mi, dodają uroku i przzy okazji trochę zasłaniają.Trudno. Na szczęście zostały jeszcze dwa. Dzieki nim nasza działka nie jest pustynią, a tylko kawałkiem gołej ziemi, która się do tych drzew "przytula".

blog budowlany - mojabudowa.pl

agbar
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 65573
Komentarzy: 211
Obserwują: 37
On-line: 9
Wpisów: 65 Galeria zdjęć: 101
Projekt ISKIERKA
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem z piwnicą
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - pomorskie
ETAP BUDOWY - V - Okna i drzwi
ARCHIWUM WPISÓW
2015 kwiecień
2015 marzec
2015 styczeń
2014 grudzień
2014 lipiec
2014 czerwiec
2014 maj
2014 kwiecień
2014 marzec
2014 styczeń
2013 listopad
2013 wrzesień
2013 sierpień
2013 lipiec
2013 czerwiec
2013 maj
2013 kwiecień

OBECNIE NA BLOGU
2 niezalogowanych użytkowników