***
Witam po długiej przerwie. Wpadłam, żeby zdac w końcu meldunek, ale przede wszystkim złożyć życzenia.
Kochani Blogowicze oby zbliżające się święta Bożego NArodzenia były dla Was wszystkich czasem serdecznych i wesołych spotkań, by choroby omijały Wasze rodziny, a budowane domki jak najszybciej stały się Waszym nowym, wymarzonym miejscem na ziemi. WESOŁYCH ŚWIĄT:)
U nas w tej chwili cisza, ale z racji pogody robimy pewne przymiarki. Sierpień skończył się dla nas SSO. W tej chwili mamy już niepełny SSZ. Brakuje właściwych drzwi wejściowych, ale będą zamontowane dopiero po tynkach. Blachodachówka kupiona, czeka na wiosnę. Dekarz umówiony. Pomieszczenia w domu pomierzone. Robię małe szkice i proste projekty wnętrz. Musimy zdecydować chociaż z grubsza, gdzie co postawimy, szczególnie w kuchni i w łazienkach, żeby dac odpowiednie instrukcje elektrykowi i hydraulikowi. Zimy mają długie wieczory, więc możn ten czas wykorzystać. Njtrudniej jest mi zaplanowac kuchnię. Dałam się namówić na niepodzielone okno od frontu i teraz mam problem z baterią zlewu. Ponieważ obnizylismy okna, bateria nie może wystawać, bo nie otworzymy okna i teraz nie wiem, gdzie ją umiescić. Szukam insiracji w iskierkowych blogach, ale jak na razie dużo nie wymysliłam. Chyba powinnam się jeszcze skonsultować z jakimś stolarzem, żeby wiedzieć co jest wykonalne.
Pozdrowienia (niezupełnie) zimowe :)